Do dramatycznego zdarzenia doszło 18 lutego. W wyniku umyślnego podpalenia spłonęły dwa familoki. To czego nie strawił ogień, zniszczyła woda. 17 rodzin starciło dorobek życia i dach nad głową.
- To cud, że nikomu nic się nie stało – zgodnie twierdzą strażacy, którzy brali udział w akcji gaśniczej. Teraz pogorzelcom potrzebny jest kolejny cud, który pozwoli powrócić im do życia sprzed pożaru. To cud, który zależy od nas wszystkich, dlatego fundacja JSW od razu przyłączyła się do akcji pomocy organizowanej przez mieszkańców Czerwionki-Leszczyn.
- Pracownicy JSW i Fundacji sami złożyli ofertę pomocy nie czkając na apel czy prośbę z naszej strony – powiedziała Celina Cymorek, dyrektorka OPS w Czerwionce-Leszczynach, która koordynuje akcją pomocy.
W imieniu poszkodowanych wniosek do Fundacji JSW złożyło Stowarzyszenie Luxtorpeda, które ma wieloletnie doświadczenie w organizacji akcji charytatywnych. Sprawę rozpatrzono w specjalnym trybie. Jednomyślną decyzją Zarządu i Rady Fundacji JSW przyznano pomoc w kwocie wnioskowanej przez stowarzyszenie.
- Przyjaciół poznaje się w biedzie. Teraz wiemy, że na pomoc Jastrzębskiej Spółki Węglowej zawsze możemy liczyć – powiedział Wiesław Janiszewski, burmistrz Czerwionki-Leszczyn podczas spotkania z poszkodowanymi.