– Przygotowujemy się do walki o grant z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – mówi Aldona Urbanek, kierownik działu szkoleń i adaptacji JSW Szkolenie i Górnictwo. – Chcemy stworzyć innowacyjny projekt oparty o wysokiej klasy aplikacje VR (Wirtualna Rzeczywistość). Dlatego zaprosiliśmy ratowników z naszych zakładów, bo liczymy na ich doświadczenie, które pomoże w stworzeniu innowacyjnej aplikacji umożliwiającej szkolenie w pracy zespołowej.
Ratownicy z kopalnianych stacji ratownictwa górniczego muszą jednak najpierw poznać sposób działania VR. – Bez wątpienia ta technika robi wrażenie, bo świat, w który się przenosimy jest niezwykle realistyczny – mówi Marek Martaus, ratownik z Ruchu Borynia. – Jeżeli wirtualna rzeczywistość ma edukować, to jestem za tym, bo VR ma bardzo duży potencjał, odtwarza to, co jest na dole.
Według ekspertów zastosowanie technik VR w górnictwie ma wiele zalet. To m.in. możliwość przećwiczenia zachowania w sytuacjach nietypowych lub niebezpiecznych, ale w całkowicie kontrolowanych warunkach. Wirtualna rzeczywistość pozwala przede wszystkim na symulowanie warunków występujących pod ziemią oraz obserwację osób szkolonych w sytuacji stresowej. – Na pewno przyda się w pracy, to kwestia obycia ze sprzętem, choć niektórych warunków - temperatury czy wilgotności - nie da się uzyskać – uważa Paweł Panowicz, ratownik z Ruchu Borynia. – Wydaje mi się, że tę technologię można wykorzystać zarówno do szkolenia osób początkujących, jak i bardziej doświadczonych górników, to tylko kwestia oprogramowania.