JSW sfinansowała zakup kompletnego zestawu analizatora i komory laminarnej do molekularnego wykrywania DNA patogenów chorobotwórczych. Na ten cel spółka wyasygnowała 330 tys. złotych. Z pomocą pośpieszyła też Fundacja JSW, która dołożyła 50 tys. zł.
– To nasi górnicy swoja ciężką pracą pozyskali środki na zakup tego sprzętu. Oczywiście służyć on będzie wszystkim mieszkańcom regionu. W ten sposób postrzegamy rolę JSW jako dobrego sąsiada, który w trudnych chwilach zawsze przychodzi z pomocą lokalnej społeczności – powiedział Artur Dyczko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych.
Istotną zaletą nowoczesnego sprzętu, w który wyposażono szpitalne laboratorium, jest szybkość. Na wykonanie badania urządzenie potrzebuje od 30 do 60 minut. Technologia molekularna pozwala ograniczyć prawdopodobieństwo błędu diagnostycznego do minimum.
– Ta nowoczesna aparatura pozwala wykrywać nie tylko SARS–CoV–2, ale też wskazywać inne groźne patogeny, jak na przykład wirusy grypy czy bakterii Clostridium Difficile, która jest odpowiedzialna za większość zakażeń szpitalnych. Darowizna JSW i Fundacji JSW znacznie poprawia bezpieczeństwo, nie tylko pacjentów czy personelu medycznego, ale wszystkich mieszkańców regionu, którymi są też pracownicy JSW – mówił Krzysztof Kowalik, dyrektor Powiatowego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach i Wodzisławiu Śląskim.
W działaniach na rzecz pozyskania pieniędzy na zakup sprzętu diagnostycznego, dyrekcję szpitala od początku wspierała senator Ewa Gawęda. – Po raz kolejny okazało się, że mieszkańcy naszego regionu zawsze mogą liczyć na Jastrzębską Spółkę Węglową i jej Fundację, szczególnie w tak trudnych chwilach jak trwająca pandemia. Chciałam podziękować za tę pomoc, która tak wspaniale wpisuje się w tradycyjny górniczy etos pracy – powiedziała senator Gawęda.