Uczestnicy trwających od 12 do 14 listopada obrad rozmawiają m.in. o miejscu węgla w energetyce UE oraz dostosowywaniu systemów energetycznych krajów członkowskich do zapisów polityki klimatycznej.
Około 1/3 energii elektrycznej produkowanej w Unii Europejskiej pochodzi z węgla. W Polsce udział węgla sięga 90%. Mix energetyczny poszczególnych krajów UE został ukształtowany historycznie z uwagi na dostępność zasobów naturalnych. W Skandynawii w strukturze wytwarzania energii znaczącą rolę odgrywa woda, w Danii – wiatr, w Polsce i Niemczech – węgiel, a we Francji – energia atomowa. Dlatego zdaniem przedstawicieli polskiego górnictwa i energetyki polityka UE nie może nakładać tych samych celów emisji CO2 na wszystkie państwa Wspólnoty bez głębszego zrozumienia podstaw budowy ich systemów wytwarzania energii elektrycznej.
– Wierzę, że mimo niezbyt sprzyjającej dziś polityki UE względem węgla kamiennego jesteśmy w stanie wypracować docelowe rozwiązania, zapewniające nie tylko szanse, ale i odpowiednie warunki tym krajom członkowskim, które bazują obecnie na węglu, na wprowadzenie bardziej ekologicznych sposobów wykorzystania tego surowca w energetyce i przemyśle – powiedział Jarosław Zagórowski, prezes JSW. I dodał – Uważam, że UE powinna lepiej tłumaczyć, że pod polityką dekarbonizacji tak naprawdę należy rozumieć nie likwidację węgla z bilansu, a ograniczenie emisji CO2. Węgiel może być bardziej przyjazny środowisku poprzez podnoszenie sprawności systemów energetycznych i wdrażanie nowych technologii spalania, maksymalnie ograniczających emisję CO2.
Przestawianie systemów energetycznych na bardziej ekologiczne i odnawialne źródła energii musi przebiegać w sposób zrównoważony i odpowiedzialny, tak aby nie obniżać konkurencyjności europejskiej gospodarki. Zastępowanie węgla kamiennego i brunatnego w systemach energetycznych docelowo jest procesem nieuchronnym, gdyż surowce zczerpują się. Zdaniem przedstawicieli polskiego sektora górniczego i energetycznego można ten proces prowadzić odpowiedzialnie i w sposób zrównoważony, szanując oczekiwania wszystkich zainteresowanych grup i krajów.