Najważniejszym argumentem, który zdecydował o likwidacji szybu Krywałd, były złoża węgla koksowego znajdujące się w obrębie jego filara ochronnego.
- W filarze szybu Krywałd udokumentowano około 13 mln ton węgla zasobów bilansowych, z tego około 6,8 mln ton przewidzianych jest do eksploatacji. Szyb zlokalizowany był w środku parceli eksploatacyjnej i dzieli ją na dwie części. Diametralnie skracało to wybiegi ścian, zmniejszając ich walory ekonomicznej opłacalności. Uwolnienie zasobów z filaru może zwiększyć nawet trzykrotnie możliwości wykorzystania tamtejszych zasobów – powiedział Leszek Palarz, główny inżynier BHP i szkolenia w KWK Knurów - Szczygłowice.
Prace rozbiórkowe obiektów budowlanych szybu Krywałd rozpoczęły się na początku lipca, zgodnie z planem zaakceptowanym przez dyrektora Specjalistycznego Urzędu Górniczego. Jest to skomplikowana operacja inżynieryjno- logistyczna, której najważniejszym elementem jest bezpieczeństwo. Do wykonania zadania wybrano firmy legitymujące się odpowiednim doświadczeniem, kadrą i sprzętem. Prace rozpoczęły się od rozbiórki budynków maszyny wyciągowej i nadszybia. Równolegle zabezpieczono zasyp na rurze szybowej.
Rozbiórkę szybowej wieży wyciągowej przeprowadzono metodą mechaniczną przy użyciu liny ciągniętej przez ciężki sprzęt budowlany. Wcześniej podcięto konstrukcje zastrzału i słupów trzonowych, aby wymusić kierunek zachodni przewracania wieży szybowej. Cała operacja zakończyła się pełnym sukcesem, a metalowa konstrukcja wieży upadła dokładnie w planowanym obszarze.
Szyb Krywałd został zgłębiony w 1958 roku do ponad 450 metrów. W tym samym roku postawiono jednozastrzałową wieżę szybową. Przez wiele lat pełnił rolę szybu wydechowego, a w ostatnich latach - po likwidacji stacji wentylatorów głównych przy szybie Krywałd - zmienił funkcję na wdechowy. Był wykorzystywany do jazdy ludzi oraz transport materiałów i elementów długich zarówno dla Ruchu Knurów, jak i Szczygłowice.