Jastrzębska Spółka Węglowa kontynuuje rozmowy z Prairie Mining w sprawie przejęcia pokładów węgla koksującego w złożu „Dębieńsko” na Górnym Śląsku i kopalni „Jan Karski” w Zagłębiu Lubelskim.
W wyniku przeprowadzonych badań potwierdzono, że część złoża „Lublin” zawiera węgiel gazowo-koksowy typu 34 (semi-soft), który potencjalnie może zostać wykorzystany przez JSW, wzmacniając tym samym potencjał surowcowy Spółki. Kopalnia „Jan Karski” wpisuje się nie tylko w strategię rozwoju Jastrzębskiej Spółki Węglowej na lata 2018–2030, ale wykracza też daleko w przyszłość, nawet do 2050 roku. – Zagłębie Lubelskie posiada duże zasoby węgla koksującego, które pozwoliłyby Jastrzębskiej Spółce Węglowej na wzrost wolumenu wydobycia, obniżenie kosztów produkcji, a to mogłoby mieć wpływ na wzrost efektywności Spółki – mówi Daniel Ozon, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - JSW jest spółką górniczą, musimy więc koncentrować się nad poszerzeniem bazy zasobowej, ponieważ to ona gwarantuje funkcjonowanie Grupy Kapitałowej JSW.
Złoża węgla, którymi interesuje się Spółka, znajdują się w centralnej i południowo-wschodniej części województwa lubelskiego. Zasoby operatywne w tych złożach wynoszą 200 mln ton węgla koksującego typu 34.1 oraz 34.2. Powierzchnia rozpatrywanego złoża to 151 km2. Można ją porównać do pięciu zakładów wielkości kopalni „Budryk”, która działa w śląskich Ornontowicach. Do wydobycia jest tu ok. 5 mln ton węgla rocznie, a koszt budowy kopalni szacowany jest na ok. 2,5 mld zł. Nowa kopalnia mogłaby wygenerować miejsca pracy dla około 2300 osób.
Nie ma jednak pewności, że rozmowy doprowadzą do zawarcia jakiejkolwiek umowy, nie ma też pewności co do formy ewentualnej transakcji. Należy też podkreślić, że potencjalna transakcja, o ile do niej dojdzie, uzależniona jest od spełnienia szeregu warunków, o czym Spółka informowała w swoich komunikatach
JSW zainteresowana jest także pozyskaniem od Praire Mining złoża „Dębieńsko” położonego na terenie woj. śląskiego. Badania potwierdziły techniczne możliwości związane z udostępnieniem pokładów węgla z tego złoża przy wykorzystaniu infrastruktury sąsiedniej kopalni „Knurów-Szczygłowice”. Konieczna jest jednak modyfikacja warunków technicznych przedsięwzięcia oraz uzyskanie niezbędnych zmian decyzji administracyjnych, w tym koncesyjnych. Z pokładów złoża „Dębieńsko” – już półtora roku po uzyskaniu zezwoleń – będzie można wydobywać do 500 tys. ton rocznie węgla orto-koksowego typu 35, który stanowi 90 proc. zasobów surowca w tym rejonie.