Nowa stacja odmetanowania zapewnia wyższy poziom bezpieczeństwa pracy górników pod ziemią, umożliwia zwiększenie wydobycia, a ponadto pozwala wykorzystywać ujmowany metan przez planowaną instalację kogeneracyjną (produkcja energii elektrycznej i cieplnej). Mają zostać zabudowane dwa silniki o łącznej mocy 8 MWe. Dzięki temu wraz z już istniejącymi trzema silnikami o mocy 5 MWe kopalnia pokryje swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną w stu procentach w dni wole od pracy i w 50 procentach w dni robocze.
Zanim jednak zdecydowano o budowie nowej stacji przy szybie VI, została opracowana długoterminowa prognoza metanowości bezwzględnej dla kopalni Budryk. Okazało się, że przy planowanym wydobyciu z 3-4 ścian ich sumaryczna metanowość bezwzględna może wynieść do 250 m3 /minutę. Z myślą o założonym poziomie wydobycia należało zaplanować możliwość zwiększenia ujęcia metanu, które jest głównym filarem profilaktyki metanowej. W tym celu potrzebna była inwestycja w nową stację odmetanowania. Przy jednej, istniejącej od lat stacji przy szybie II, zaplanowane wydobycie oraz ograniczenie zagrożenia metanowego nie byłoby możliwe. W ciągu kilkunastu lat główny front wydobycia w kopalni Budryk przeniósł się w rejon szybu VI, a to aż cztery kilometry od szybu drugiego, gdzie znajduje się „stara” stacja odmetanowania. Oczywiście, jeśli chodzi o ilość metanu, to ogromne znaczenie ma eksploatacja na coraz głębszych poziomach. – Jeszcze niedawno mieliśmy w Budryku ściany, które eksploatowały pokłady niemetanowe. Teraz wszystkie ściany eksploatują pokłady zaliczone do najwyższej IV kategorii zagrożenia metanowego – mówi Jarosław Rutkowski, główny inżynier wentylacji w kopalni Budryk.
Wszystkie argumenty przemawiały za tym, aby wybudować nową stację odmetanowania przy szybie VI w Chudowie. Ale sprawa nie była taka prosta, bowiem szyb w Chudowie jest szybem wdechowym i zgodnie z przepisami nie może nim być prowadzony rurociąg odmetanowania. W związku z tym wystąpiliśmy do prezesa Wyższego Urzędu Górniczego o odstępstwo od przepisów w tym zakresie. Zanim jednak prezes WUG podjął decyzję, przeprowadzono wszelkie potrzebne analizy. Okazało się, że ilość świeżego powietrza przepływająca przez szyb oraz zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń ograniczających wypływ metanu do szybu umożliwia bezpieczne ujęcie metanu rurociągiem zabudowanym w szybie VI wdechowym – wyjaśnia inżynier Rutkowski.
Prezes WUG wyraził zgodę na odstępstwo, które obwarował wieloma wymogami. Na przykład, na rurociągu odmetanowania trzeba było zabudować zasuwy odcinające, które w razie niebezpieczeństwa automatycznie przełączą ujmowany metan z rurociągu w szybie VI na rurociąg prowadzący do szybu II. Zasuwy są sterowane elektronicznie. Takie rozwiązanie jest nie tylko bezpieczne, ale i wygodne, ponieważ - w zależności od potrzeby - ujmowany metan można skierować do stacji odmetanowania na szyb II lub VI a w przypadku awarii jednej ze stacji można zachować ciągłość procesu odmetanowania.
W sumie budowa nowej stacji podzielona została na trzy etapy. Pierwszy z nich to budowa rurociągu ϕ 400mm w szybie do głębokości 1050 metrów i w przekopie C-1a. Kolejnym etapem była budowa budynku stacji odmetanowania wraz z infrastrukturą oraz rurociągiem do szybu. Na końcu zabrano się za budowę układu sterowania zasuw wraz z siecią światłowodów. W układzie odmetanowania pracują trzy dmuchawy (plus jedna rezerwowa), które razem potrafią ująć ok. 120 m3 mieszaniny gazowej na minutę. W sumie obie kopalniane stacje odmetanowania są w stanie ująć ok.360 m3/min mieszaniny gazowej. Nowa instalacja rozpoczęła pracę 21 maja 2015 roku, po zaledwie 16 miesiącach od zatwierdzenia projektu budowy stacji odmetanowania przez OUG w Gliwicach.
Uruchomienie stacji zbiegło się z uruchomieniem ściany B-9 w pokł. 401, z której metan jest już ujmowany. Cały system rurociągów systemu odmetanowania wynosi ok. 27 kilometrów i ciągle będzie się wydłużał.
Metan to gaz towarzyszący złożom węgla. W ostatnich latach w polskich kopalniach wydziela się ok. 830 mln m sześc. rocznie, z tego niespełna trzecia część trafia do instalacji odmetanowania, a następnie jest w części wykorzystywana np. do produkcji energii. Pozostały metan odprowadzany jest do atmosfery, potęgując efekt cieplarniany.