Ratownicy poszukują górnika, który został zasypany w chodniku podścianowym ściany 28 - 850 metrów pod ziemią.
Do zdarzenia doszło o godzinie 9.40. Poszukiwany górnik prawdopodobnie pracował przy likwidacji chodnika, po rozkręceniu jednego z elementów obudowy doszło do niekontrolowanego wysypu rumoszu skalnego, który przysypał górnika.
Godz. 13:44
W tej chwili ratownicy zabezpieczają miejsce wypadku, instalują obudowy tymczasowe, m.in. dlatego, aby zapobiec dalszemu wysypowi kamieni. Gdy ratownicy zakończą prace zabezpieczające rozpoczną odgruzowanie chodnika, w którym znajduje się poszukiwany górnik. Rumowisko cały czas jest napowietrzane.
Godz. 16:21
Ratownicy rozpoczęli przebieranie rumowiska, pod którym znajduje się poszukiwany górnik. Ratownicy pracują w stałym zagrożeniu zawałowym. W akcji ratowniczej bierze udział 5 zastępów ratowniczych.
Godz. 18:45
Po dziewięciu godzinach akcji, ratownikom udało się dotrzeć do zasypanego górnika. Niestety, lekarz stwierdził jego zgon. Nasz kolega miał 40 lat, osierocił dwójkę dzieci w wieku 6 i 11 lat.